Skip to main content
Artykul miesiaca

Polska na końcu Europy?

Kilka dni temu ukazał się na portalu Tok FM zapis rozmowy z byłym ambasadorem RP w Paryży dr Andrzejem Byrtem. Jeden z fragmentów przykuwa szczególną uwagę –  pan Byrt opowiada o miejscu Polski w Europie posługując się przykładem XI wiecznego fresku znajdującego się w kościele Saint Pierre de Jeune w Strasburgu. Były ambasador opisuje wygląd tego dzieła przedstawiającego: „… 12 królów europejskich, którzy na koniach jadą do ówczesnego symbolu zjednoczonej Europy czyli krzyża”. Opis nie jest do końca poprawny, bo w rzeczywistości tych królów jest piętnastu (13 na koniach i dwóch pieszo), ale istotne jest coś innego. Pan Byrt zauważa mianowicie, że król z napisem 'Polonia’ jedzie na końcu i stawia tezę, że to jest nasze miejsce w Europie.

Zanim skomentujemy tą wypowiedź zajmijmy się samym freskiem. Po pierwsze twierdzenie o polskim królu jadącym na końcu nie jest prawdziwe, ponieważ za królem Polski znajduje się dwóch innych idących na piechotę (Orient i Litwa). Po drugie fresk anonimowego artysty pochodzi z przełomu wieków XIV/XV a nie z wieku XI. Po trzecie tematem fresku jest chrystianizacja Europy  – „Pochód narodów Europy do krzyża” – i królowie są przedstawieni w kolejności w jakiej poszczególne kraje przyjmowały chrzest. Polska jako kraj leżący daleko od Rzymu przyjął wiarę chrześcijańską kilka wieków później niż np. Francja. Zresztą artysta nie ustrzegł się błędów: królowie węgierski i polski powinni zamienić się miejscami bo chrześcijaństwo dotarło na Węgry w roku 974 a Mieszko I ochrzcił się, jak wiemy, w roku 966.

Co do samej tezy pana Byrta to stanowi ona znakomity przykład postawy poprzednich władz RP. Wielokrotnie mieliśmy okazję słyszeć o zapóźnieniu i zacofaniu Polski. Wejście do Unii Europejskiej przedstawiane było jako wejście do Europy, tak jakby ktoś nas z tej Europy wcześniej wypisał. Na skutek takich działań teza o niższości i podległości Polski, przy jednoczesnej gloryfikacji krajów Europy zachodniej, jest głęboka zakorzeniona w niektórych środowiskach. Należy sobie odpowiedzieć na pytanie czy rzeczywiście są powody aby tak myśleć? Na pewno nie i należy sobie zdać sprawę z konsekwencji takiego myślenia. Jeżeli sami siebie przedstawialiśmy jako króla jadącego na końcu europejskiego orszaku to co mieli powiedzieć inni? Niegdysiejsze wypowiedzi prezydenta Chiraca czy obecne wypowiedzi prezydenta Macrona są tego przykładami. T.D.

„Pochód narodów Europy do krzyża” – anonimowy artysta XIV/XVw. Zdjęcie – Wikipedia, autor Ecelan.

 

Join the discussion One Comment

  • krzysztof slupski pisze:

    Nie znam wypowiedzi bylego ambasadora RP w Paryzu i trudno mi sie o niej wypowiadac. Z kolei to co Pan pisze wyzej wzbudza to we mnie irytacje. Zapomnial juz Pan jak Polska wygladala tuz po 1989.Ja pamietam dobrze bo czesto przyjezdzalem .Isama jazda samochodem po dziurach w Polsce uswiadamiala mi po kilkunastogodzinnej podrozy gdzie jestem. Nie wiem , ale mam wrazenie ze Pan i obecnie rzadzacy w Polsce macie krotka pamiec i w dodatku kompleksy jest to myslenie rodem z PRL-u” My Polacy jestesmy najlepsi, pierwsi w Europie ,najbardziej ,wierzacy jestesmy Mesjaszem Narodow. Otoz nie Polska i Polacy sa takim samym narodem jak inne w Europie i na calym swiecie .W niczym nie jestesmy ani gorsi ani lepsi , jestesmi tak jak inni.Mielismy tylko nieszczescie, ze po wojnie znalezlismy sie po tamtej stronie w strefie wplywow Rosji Sowieckiej. Iz tego wzgledu do dzisiaj ponosimy tego konsekwencje czy sie to Panu podoba czy nie. Takie byly i sa realia Europa zachodnia przez ten czas 40-tu prawie lat , uciekla nam daleko do przodu. Wedlug Pana i rzadzacych obecnie w Polsce jest to nieprawda.Ale wy piszecie nowa historie nie tylko Polski ale tez Europy .Przez ten caly czas 40-tu prawie lat nie bylismy w Europie. W Europie w kontekscie gospodarczym, ekonomicznym a nie jak Pan ciagle pisze w kontekscie chrzescijanskim.To moze przykre ale to moim zdaniem i nie tylko moim nie mialo znaczenia .Bylismy po drugiej stronie z Rosja Sowiecka. W koncu spelnil sie sen , moj sen i weszlismy do U.E. Ale sen jak kazdy trwa krotko zbyt krotko bo wy nas teraz wyprowadzacie z U.E Ja naleze do pokolenia ,gdzie moi rodzice byli na wojnie.Przyjechalem tu do Francji w latach 70-tych .Ipamietam jaka byla Polska w tamtym czasie a jaka byla Francja. Mam tylko nadzieje ze kiedys ,poniesiecie konsekwencje za to co robicie.Szkoda tyko ze w pierwszej kolejnosci to Polska i Polacy poniosa konsekwencje waszej polityki .Krzysztof Slupski

Skomentuj