Skip to main content
Cosmopolite VillageWydarzenia

O Polonijnym Festiwalu Piosenki w Aulnay sous Bois

W Aulnay sous Bois, w Regionie Paryskim, w niedzielę 19 czerwca, miało miejsce bardzo ciekawe, oryginalne wydarzenie – Polonijny Festiwal Piosenki „CosmoFest” organizowany już po raz piąty przez Stowarzyszenie Polonii Francuskiej „Cosmopolite Village” wraz z miejscową parafią polską księży Chrystusowców.

Tegoroczna edycja Festiwalu, połączona z tradycyjnym parafialnym piknikiem, zgromadziła licznie społeczność nie tylko lokalną, ale i z różnych stron regionu paryskiego.

Na scenie doszło do śpiewającej konfrontacji różnych grup wiekowych i “stanów”: śpiewały dzieci, śpiewali rodzice, uczniowie i ich nauczyciele.

Okazuje się iż prawdziwe talenty są wśród nas i trzeba tylko okazji, by mogły się ujawnić i zabłysnąć. Zdaniem przewodniczącego jury, znanego kompozytora i pianisty legendarnego duetu „Marek i Wacek”, Marka Tomaszewskiego, poziom Festiwalu podnosi się z roku na rok i niektórzy z laureatów mogą śmiało wystąpić na jednej scenie z profesjonalistami.

Po burzliwych naradach, jury zdecydowało przydzielić dwa pierwsze miejsca w kategorii “dzieci”: najmłodszej uczestniczce 8-letniej Wiktorii Tarnawskiej oraz 10-letniej Olivii Krupa. Wiktoria została również ulubieńcem publiczności. Trzecie miejsce przyznano duetowi: rodzeństwu Szymona i Kacpra Ruszała. Wyróżnienia otrzymały Wiktoria Toczek i Olivia Majchrzak.

W kategorii “dorosłych”, pierwsze miejsce zdobyła Elżbieta Olipra, zwracając uwagę dużym profesjonalizmem w interpretacji. Jury przyznało dwie równorzędne drugie nagrody: dla duetu sióstr: Klaudii Kocel i Sylwii Kobus, które otrzymały również nagrodę publiczności, oraz dla Katarzyny Lis, występującej na co dzień w polonijnym zespole rockowym AXXE. Wyróżnienie otrzymał Jan Kondek za odważną, patriotyczna interpretację piosenki „Nie spoczniemy”.

Tegoroczna edycja, w odróżnieniu od poprzednich, dopuszczała wykonywanie wyłącznie polskich piosenek.

Uroczo wspomina wydarzenie polonistka, nauczycielka z Argentueil pani Danuta Bin, biorąca po raz pierwszy udział w konkursie: Proszę sobie wyobrazić, że ja, miłośniczka  polskiej piosenki, nawet nie wiedziałam o istnieniu Polonijnego Festiwalu Piosenki! A to już piata edycja tego konkursu i przecież z Argenteuil do Aulnay sous Bois droga nie taka daleka. Tym razem informacja do mnie dotarła, postanowiłam wziąć udział w konkursie na równi z młodzieżą ze Szkoły Polskiej w Argenteuil (oczywiście w odmiennej kategorii).

Przemile momenty, polskie piosenki nowsze i starsze, budzące tyle wspomnień i emocji. Jakże sympatyczna atmosfera! Nawet gdy zapomniałam słowa piosenki (co, o wstydzie, nie zdarzyło się nikomu innemu, ani dzieciom, ani dorosłym!), zostało to przyjęte jak dobry żart. Rodacy, jesteście przesympatycznymi, kulturalnymi i wesołymi ludźmi, udowodniliście to po raz kolejny! Podziękowania dla organizatorów!”

Festiwal „CosmoFest”, to nie tylko ubieganie się o nagrody, to również okazja do wzajemnych, ciekawych, polonijnych spotkań.

Zdaniem jednej z członkiń jury i miejscowego parafialnego chóru, p. Elżbiety Kwiatkowskiej, festiwal, w polaczeniu z tradycyjnym już piknikiem parafialnym, to:okazja do wspólnej zabawy, spotkań rodzinnych, towarzyskich trochę odskoku od codzienności. Jednocześnie festiwal jest okazją do promowania piosenki polskiej, jest także okazją do wypromowania siebie (pierwsze nagrody), nawiązania nowych kontaktów, pokonania tremy, sprawdzenia się na scenie. Jest także zaproszeniem do wspólnego śpiewania, bo w większości te piosenki wszyscy znają i chętnie je nucą wraz z wykonawcami spontanicznie. W dobie Internetu, Facebooka, komórki takie żywe spotkania są niezastąpione, takie cieszenie się sobą nawzajem, poznawanie nowych ludzi z którymi się czasem zna tylko z widzenia, bo siedzi się np. w kościele w tej samej ławce. Dobrze że jest jeszcze sporo ludzi którzy maja dobre pomysły i inicjatywy podjęcia się organizacji takich imprez oraz odwagę zająć się jej przygotowaniem, oddają chętnie swój czas . Naprawdę godne to pochwały”

Warto zwrócić uwagę na genezę tegoż wspaniałego wydarzenia, niełatwego przecież, do realizacji, tym bardziej, że robią to … jedni z nas. Zajmują się organizacją Festiwalu po godzinach pracy, często po nocach. Musi komuś bardzo zależeć, by dla dobra wyższego poświecić tak wiele energii, cennego prywatnego czasu…

Wszelkie wydarzenia mają najpierw pomysłodawcę, i …potem, wykonawców.

Autorem pomysłu ww. Festiwalu jest Ewa Hajducka założycielka i pierwszy prezes Stowarzyszenia Cosmopolite Village.

Mieszkając na emigracji obserwujemy jak niełatwym jest, żyjąc w rozproszeniu, z dala od Ojczyzny, podtrzymać narodową tożsamość. Szczególnie wśród młodego polonijnego pokolenia, które szybko wtapia się w otaczającą rzeczywistość; rzeczywistość, będącą dla nas rodziców, “zagranicą” podczas gdy nasze dzieci czują się często już “u siebie” i nie zawsze za polskością nawet tęsknią, tak, jakbyśmy my rodzice, dziadkowie, tego bardzo pragnęli. Nie można narzucić TEGO silą. Zachęcić, .. w tym cala sztuka, trudność w realizacji idei..

Spotkanie z polską piosenką podczas Festiwalu, poprzedzone przygotowaniami do konkursu, są do tego pomocnym środkiem, wspaniałą okazją do podtrzymywania tak cennej naszym sercom polskości.

Pierwsze edycje Festiwalu były organizowane jako wydarzenia samodzielne i całkowicie wykonywane przez zarząd stowarzyszenia Cosmopolite Village, w praktyce przez 8 osób: Ewę Hajducką i Tomasz Dziobę, Mariolę i Rafała Kraszewskich, Jolantę i Wojciecha Kruczyńskich oraz Danutę i Bogdana Żądło. Obecnie w komitecie organizacyjnym festiwalu są także przedstawiciele innych organizacji polonijnych regionu paryskiego: szkół Paryż Lamande, Argenteuil i Arceuil.” – mówi Wojciech Kruczyński z zarządu Cosmopolite Village

A wszystko to „było możliwe dzięki życzliwości ks. prowincjała, Jana Ciągło”, gdyż festiwal od początku miał miejsce na terenie misji Księży Chrystusowców, korzystając z ich terenu i infrastruktury.Ta edycja została połączona, na jego prośbę, z piknikiem parafialnym”

Każda inicjatywa, a szczególnie z tak dużą ambicją, potrzebuje minimum niezbędnych warunków do realizacji. Na pytanie w jaki więc sposób udaje się im zorganizować przedsięwzięcie o takim rozmachu p. Wojciech Kruczyński odpowiada:

Oczywiście stowarzyszenie nie dysponuje samodzielnie takimi środkami. W tym roku wspomogła nas w części Ambasada RP. Konkurs odbył się pod patronatem honorowym Ambasadora RP w Paryżu. Bardzo nam też pomogła przewodnicząca rady rodziców szkoły polskiej w Paryżu Pani Anna Kotarzewska, która zorganizowała 4 bilety do Disneylandu do naszej puli nagród. Tak naprawdę jest to ciężka, niepoliczalna praca wolontariacka, nie tylko nas organizatorów ale i naszych rodzin. Warto dodać, że także jury pod przewodnictwem Marka Tomaszewskiego pracowało tylko po przyjacielsku”.

Mirosława Woroniecka

Skomentuj