Prezydent Macron o Polsce – komentarz

Ostatnie wypowiedzi prezydenta Francji  Emmanuela Macrona, skierowane do polskiego rządu i Polaków, spotkały się z ostrą reakcją pani premier Szydło. Jej wypowiedź szeroko cytowała prasa europejska (także francuska).
Najwyższy czas aby też Polonia francuska odpowiedziała na te nieuzasadnione ataki.
Tym artykułem chcemy sprowokować naszych czytelników do dyskusji  i usłyszeć wasze opinie.
Należy nadmienić, że artykuł ten jest tylko stanowiskiem naszej organizacji i członków zarządu Cosmopolite Village i nie uzurpujemy sobie prawa reprezentowania całej Polonii francuskiej.
Prezydent Francji, już jako kandydat, niejednokrotnie krytykował Polskę i stworzył wizje naszego kraju jako tego, który odpowiada za wszystkie niepowodzenia obecnego rządu Francji (emigracja – nieprzyjęcie przez Polskę uchodźców, bezrobocie – pracownicy oddelegowani, upadek gospodarki – ceny towarów polskich wspomagane dumpingiem socjalnym).
Czara goryczy się przepełniła. Pan Prezydent niestety próbuje z Polski zrobić kozła ofiarnego. Polskie społeczeństwo zapłaciło bardzo wysoką cenę za wzrost gospodarczy kraju. Trzeba przypomnieć o, niekiedy brutalncyh i bolesnych, reformach społecznych i gospodarczych, które Polska przeprowadziła (cięcia socjalne, prywatyzacja majątku narodowego, reformy kodeksu pracy i emerytur itd.).  Nie muszę przypominać o generacjach wykształconych ludzi, którzy musieli wyjechać z kraju, tułając się za możliwością lepszego życia po całej Europie wykonując trudne i mało płatne zawody.
Teraz sprawa pracowników delegowanych. Pan Prezydent Macron zapomniał, że firmy FRANCUSKIE są bezpośrednio zamieszane w ten proceder i zamiast zmienić wewnętrzne prawo narzucając podatki od firm, które pośredniczą i zatrudniają takich pracowników, rzuca się na Polaków i ich rząd. Panie Prezydencie, Francja to nie jest start-up, gdzie można używać dowolnych metod. Zamiast obrażać naród, który od wieków był przyjacielsko nastawiony do Francji proszę spojrzeć na swój kraj. Po 3 miesiącach pańskich rządów spadek popularności prezydenta przekracza 25 procent. Reformy, które Pan przygotowuje bardziej uderzają w naród francuski niż w polski.
Panie Prezydencie  do polityki trzeba dorosnąć i uważać na słowa, co przypominała panu nasza Pani Premier.
Na koniec tylko małe przypomnienie. W Polsce pracuje ponad 200 tysięcy pracowników oddelegowanych z Francji. Są to kadry, których dochody wielokrotnie przewyższają średnią krajową we Francji. Myśląc o zmianie tych dyrektyw trzeba myśleć bo też może to być miecz obosieczny.
Wojciech Kruczyński C.V.